- Strona główna
- Blog
- We Connect : Samochód w smartfonie i smartfon w samochodzie
Blog
We Connect : Samochód w smartfonie i smartfon w samochodzie
We Connect: Twoja sieć możliwości i więcej doświadczania w sieci.
Smartfon stał się codziennym „narzędziem” w rękach każdego z nas. Rzadko kiedy się z nim rozstajemy i – bez wątpienia – zmienił nawyki naszego pokolenia. W czasach, gdy prawie wszyscy są online i odpowiedzi na prawie wszystkie pytania są dostępne w Internecie, online muszą być również samochody. Nie inaczej jest z autami Volkswagena. Oferowane dziś modele, dzięki dostępowi do sieci, pozwalają nie tylko zaoszczędzić czas i pieniądze, ale dbają także o bezpieczeństwo nasze i naszych bliskich. I robią to każdego dnia. Właśnie dlatego do funkcji oferowanych przez We Connect , system łączności Volkswagenów ze światem zewnętrznym, bardzo łatwo jest się przyzwyczaić. Tak łatwo, jak do smartfona.
Już dziś schemat twojego typowego poranka może wyglądać następująco – budzik, prysznic i szybka kawa. Zanim jednak ekspres zdąży napełnić kubek, jednym dotknięciem ekranu w smartfonie uruchamiasz ogrzewanie samochodu. Ta funkcja cieszy szczególnie wtedy, gdy pojawiają się pierwsze przymrozki i sąsiedzi ganiają wokół auta ze skrobaczką. Ty wsiadasz do samochodu, które wita cię ciepłym wnętrzem i szybami bez szronu. Wystarczy uruchomić wycieraczki i auto jest gotowe do drogi. Sytuacja powtarza się przed wyjściem z biura. 2:0 dla ciebie. W przypadku samochodów hybrydowych typu plug-in jak np. Passat GTE oraz elektrycznych smartfonem można włączyć nie tylko ogrzewanie, ale również klimatyzację. Zatem Internet w samochodzie przydaje się zanim jeszcze do niego wsiądziemy.
Za pomocą smartfona można włączyć ogrzewanie wnętrza, szyb czy klimatyzację.
Z kolejną pomocą samochód z dostępem do Internetu przychodzi zaraz po ruszeniu. Nawigacja informuje o utrudnieniach na drogach i o natężeniu ruchu w czasie niemal rzeczywistym. Na przykład jadąc do firmy, przed dniem Wszystkich Świętych nawigacja poleciła mi ominąć Drogę Dębińską, przy której znajduje się giełda kwiatowa. Powstał tam gigantyczny korek, o którym system poinformował zanim do niego dojechałem.
Mogłem zmienić trasę i w rezultacie jeden manewr pozwolił zaoszczędzić ponad 10 minut.
Nawigacja oczywiście najbardziej przydaje się w trasie i oferuje więcej niż tylko informacje o ruchu drogowym. Szczególnie za granicą, przydatne są dane o cenach paliw. Często zdarza się, że ceny w Niemczech czy we Włoszech na stacjach
przy autostradzie są wyższe o 20 centów za litr w porównaniu z cenami na stacjach oddalonych od autostrady o tylko 2 km. Na jednym tankowaniu można zaoszczędzić 50 zł
Jeżeli podróżujesz z dziećmi, dostęp do Internetu skutecznie zapobiega standardowemu pytaniu „Daleko jeszcze?”. Gdy dojedziesz na miejsce, nawigacja ponownie skorzysta z Internetu i wskaże ci parkingi z informacją o ilości dostępnych miejsc. Co ważne, aby nie tracić czasu w aucie na ustawienie nawigacji, trasę całego wyjazdu można wcześniej zaplanować wygodnie w domu przy komputerze lub na tablecie i przesłać ją do samochodu. Po uruchomieniu silnika będzie dostępna w systemie nawigacyjnym.
Nawigacja z dostępem do sieci zaskoczyła mnie podczas jednego z wyjazdów na narty informując o tym, które drogi są odśnieżone i które wymagają montażu łańcuchów. W takim wypadku warto wybrać przejazd szybszą odśnieżoną drogą o kilka czy kilkanaście kilometrów dłuższą, ale... trzeba o niej wiedzieć. Skoro o kilometrach oraz godzinach i minutach mowa, warto wiedzieć, że statystykę całego przejazdu, która uwzględnia czas, przejechany dystans i średnie zużycie paliwa można sprawdzić w aplikacji. We Connect działa jak endomondo, tyle że dla auta.
We Connect i Internet w samochodzie pomagają także zapominalskim odnaleźć auto na dużych parkingach. Drogę do niego wskaże telefon. Zdalnie można nawet „poprosić” auto o krótkie zatrąbienie czy mrugniecie światłami. Warto wspomnieć także o najnowszej funkcji umożliwiającej zdalne otwarcie samochodu na krótki okres po to, aby – na przykład – kurier zostawił nam w bagażniku paczkę.
Powyższe przykłady jednoznacznie pokazują, że Internet w aucie zwiększa komfort jego użytkowania. Ale niezwykle istotna jest także poprawa bezpieczeństwa. Nawet wtedy, gdy to nie my prowadzimy samochód. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy z jednego samochodu korzysta kilka osób, w tym nasze dziecko, świeżo upieczony kilkunastoletni kierowca. Każdy rodzic chce wiedzieć, czy nie jeździ on zbyt brawurowo, czyli za szybko. Dzięki systemowi We Connect natychmiast możemy otrzymać powiadomienie na smartfona, gdy samochód przekroczy zadeklarowaną prędkość, np. 140 km/h. Telefon powiadomi nas także wtedy, gdy w samochodzie zostanie aktywowany alarm.
We Connect sprawdza się także w sytuacji krytycznej, gdy jesteśmy uczestnikami lub świadkami wypadku. Wówczas samochód może automatycznie nawiązać połączenie z centrum alarmowym, gdzie odpowiednio przeszkolony człowiek odpyta nas o szczegóły zdarzenia. Wiele danych na temat wypadku od razu wyświetli mu się na monitorze, między innymi gdzie doszło do kolizji, jak silne było uderzenie i ile osób znajduje się w samochodzie. Kierowca nie musi przy tym wiedzieć, na którym kilometrze jakiej drogi się znajduje. W przypadku, gdy nie ma kontaktu z poszkodowanym, służby ratunkowe bezzwłocznie zostaną wysłane na jego miejsce.
Wszystkie funkcje opisane powyżej są dostępne w samochodach marki Volkswagen od dłuższego czasu. Rozwiązania cyfrowe wciąż są rozwijane. Wróbelki krążące nad Poznaniem, które przyleciały z Wolfsburga ćwierkają, że już niedługo do uruchomienia auta kluczyk w ogóle nie będzie potrzebny. Samochód rozpozna nas za pośrednictwem smartfona. Na tej podstawie spersonalizuje też kilkadziesiąt funkcji w aucie, takich jak ustawienie fotela, lusterek, ulubionej stacji radiowej, temperatury czy trybu, w którym mają pracować asystenci jazdy. Dostęp do samochodów będzie można zdalnie przesyłać. W wypożyczalni samochodów niedługo nie otrzymamy już nie tylko dowodu rejestracyjnego, ale również kluczyka. Jedyne co przekaże nam pracownik to wiadomość z autoryzacją dostępu do danego auta. Po wejściu do niego natychmiast poczujemy się jak w prywatnym samochodzie. Pod warunkiem, że wypożyczymy Volkswagena.